Co było nie tak z ósmym sezonem “Gry o tron”? (i dlaczego nic)
Fajna fota c’nie? Przypuszczam, że żart z taką wersją tronu jest już zgrany do białości i ma pięciometrową brodę, ale zmęczyłam się szukając czegokolwiek, co dałoby…
Zmiana o 180°, zmiana o 360°? – a może jednak chodzi o coś zupełnie innego?
Nie znoszę tego irytującego poczucia, że wszystko zmieniło się o 360 stopni. I zastanawiam się, czy faktycznie wszyscy tak uparcie się mylą, robiąc pełny…
Trzy historie kościołowe
Zabrawszy się za próby pisania na temat wiadomo jaki zbłądziłam oczywiście na dziesięć innych, więc… cóż. Może minąć trochę czasu, zanim opłynę kulę ziemską…
Kiedy darmowy serwis staje się płatny, czyli mara o Zbyszku i jabłkach
Jakiś czas temu, w dyskusji na temat nieoczekiwanej zmiany charakteru działania jakiegoś serwisu – nie pamiętam jakiego, więc przytaczanie tego jest trochę bez sensu……
Smęty zwrotne, czyli o kilku miesiącach odstawienia bloga
Na dobrą sprawę nie wiem, czy bardziej adekwatne w tym momencie będzie wyjaśnienie, dlaczego tak długo mnie nie było, czy próba odpowiedzi na pytanie:…
Jednak wróciłam (chyba)!
Tak długo mnie nie było, że straciłam rachubę, kiedy przestałam dodawać w miarę regularne wpisy. Strzelając w ciemno powiedziałabym, że jakieś pół roku… ale…
Zakupy w bonprix (post długi jak czas oczekiwania na przesyłkę)
Zakupy w bonprix sprawiają, że każdy może się poczuć, jak australijski farmer, który do najbliższego sąsiada ma lekko licząc 60 mil… albo Inuita, mieszkający…
Recenzja “Mein kampf”
Nie dalej jak miesiąc temu po raz pierwszy w życiu przeczytałam tę niezbyt wybitną pozycję (teraz, kiedy kończę ten wpis minęły już chyba dwa,…
Fin de siecle!
Minął prawie miesiąc*, a nie dopisałam ani słowa do któregokolwiek posta. Nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio zerkałam do edytora – historia przeglądarki mówi 22…
Najpiękniejszy piercing życia
Z natury jestem raczej marudna, ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni zaczęłam przechodzić samą siebie w zrzędzeniu, płaczliwości i upierdliwości ogólnej. Od dłuższego czasu…
De qua venisti remanebis blogine?
Tajemnicą pozostanie, co dokładnie miałam na myśli, próbując sklecić to pytanie: póki pamiętałam, jak dokładnie miało brzmieć, każde kolejne podejście zdawało się robić krzywdę…
Niespodzianka! Zdradzam Cię!
Pewnego pięknego dnia, po kilku miesiącach związku, wyznaniach miłości i innych duperelach Misiaczek poinformował mnie, że ma pewną ważną informację, którą musi się ze…