Kategoria: Meandry moralności
Dywagacje nad tym, co dobre, co złe, i czy aby na pewno…
Empatia pępków Świata
Już raz pisałam o empatii, ale ze zbytnią wyrozumiałością i (najprawdopodobniej) niesłusznym założeniem, że ktoś tam może czegoś nie rozumieć. No i może faktycznie…
Anatomia rozwiązłości: orgie pracownicze w urzędach i korporacyjnej toalecie
Są na tym Świecie rzeczy tak piękne, że aż zapierające dech w piersiach i o których bez kozery można powiedzieć, że śniły się filozofom….
Czy ludzie są z natury poligamiczni?
Mogę zacząć wywód tonem rasowego eksperta, bo nie mam większego pojęcia o poligamii. Nigdy nie dumałam nad tym z jakąś szczególną zawziętością, ale wydaje…
Mokre sny o higienie (i hygien-gore z włosami łonowymi w roli głównej)
Kiedyś nie mogłam zrozumieć, o co chodzi w niekończących się kłótniach o to, kto zasługuje na miano najlepiej domytej osoby w towarzystwie. Teraz je…
Czy z uzależnionymi trzeba ostro?
Chciałoby się powiedzieć, że TAK – że z uzależnionymi trzeba ostro, bo jeśli się nimi nie potrząśnie, to nigdy się nie opamiętają, nie zrozumieją…
Trudne jest życie Speszyl Snołflejka, czyli Płatki Śniegu i ich nieszczęścia
Zawsze lubiłam metaforę z ludźmi, niepowtarzalnymi i wyjątkowymi jak płatki śniegu – jest piękna, prawdziwa i nie wymaga obalania. Może i nie ma, może…
Świat jest niebezpieczny, więc musisz uważać na… (ale nie ja!)
To chyba miała być/była część jednego z dłuższych wpisów, ale skończyła samodzielnie. W tym momencie nie mam nic do dodania (ani do tego wpisu,…
Czarny protest trwa, a kobiety nikogo nie obchodzą (za to niepełnosprawni…)
Nie sądziłam, że kiedykolwiek mnie to spotka, ale miałam problem z dobraniem odpowiednich wulgaryzmów, które oddałyby choć namiastkę tej nienawiści i pogardy, w której…
Przerost proformy nad treścią, czyli niuanse niedzielnego aktywizmu
Kolejna fala czarnego protestu utopiła mnie w kolejnej warstwie przygnębienia. Niewiele się zmieniło odkąd rok temu pisałam na ten sam temat – pro choiców…
Czy warto ratować idiotów, kiedy w górach nic tylko klapki i frajerzy?
W niemal każdej dyskusji, dotyczącej wypadków w górach i szeroko pojętych sytuacji ekstremalnych pada niemal sakramentalne (zwykle retoryczne) pytanie – czy warto ratować idiotów?…
O tych, którzy nie zdobyli Nanga Parbat (bo chodzenie w góry to egoizm)
Nie jestem pewna, czy przed 26 stycznia wiedziałam cokolwiek o Nanga Parbat. Znałam nazwę, ale nie umiałabym wskazać tej góry na mapie, jakby ktoś…
Kto nie rozumie, czym jest PRAWDZIWA pasja?
Suto okraszone internetowymi inspiracjami rozważania nad tym, czym jest PRAWDZIWA pasja… doprowadziły mnie donikąd. Nie mam “pasji” i mieć nie chcę. Wzdrygam się na…