Quo vadis blogine III
Naklepałam już takie ilości tekstu, że zaczynam się w tym gubić. Nie lubię tego poczucia, więc czas zacząć to publikować albo kasować na amen,…
Toksyczne rozmowy o seksie
Wydawało mi się, że nie czuję się komfortowo pisząc o seksie. Szło mi marnie, a siedziałam przy (w większości) białym ekranie tak długo, że…
Konkursy, loterie… (nie organizuję, nie uczestniczę, wspominam)
Za ulicami, za galeriami, siedząc w łóżku i skacząc od sklepu do sklepu internetowego zawędrowałam na fanpejdże. Jeden z nich mnie urzekł – co…
Mit Świętego Mikołaja i okoliczne paradoksy
Święta, święta… a skoro minęły, to spokojnie mogę zacząć o nich pisać* – a tak dokładniej to nie o świętach, a o Świętym Mikołaju….
W tym roku świąt jakby nie było (czyli narzekanie na narzekanie)
Wszystko poszło nie tak: nie tylko to, co mogło – trafiło się też kilka niespodzianek. W rezultacie miałam zero nastroju, zero ochoty, totalne zero…
Mailowe sukcesy, czyli co się dzieje kiedy…
Jeszcze parę lat temu zdarzało mi się od czasu do czasu kliknąć w maila pt. “Cześć, co słychać?” wysłanego przez “Anię” – oczywiście za…
Henna Cassia to zło! [Recenzja]
Nie farbowałam włosów od bardzo dawna. Przez wiele lat byłam ruda, intensywnie ruda, intensywniej ruda (z przerwą na czerń i brązy z którymi się…
Niedopasowanie seksualne i inne potwory wyobraźni
Czym jest to opiewane przez nie-poetów niedopasowanie seksualne, rujnujące idealne i dobrze zapowiadające się związki; będące przyczyną rozpadu małżeństw, które nie zaczęły się bzykać…
Jak wśród kompromisów i wyrzeczeń zbudować związek rujnujący życie?
Kiedy moim oczom ukazuje się kolejny poradnik dla mężczyzn z cyklu “jak zrozumieć kobietę/mężczyznę i zbudować udany związek?” zaczynam podejrzewać, że nie rozumiem kobiet….
Oświadczyny w trzech smakach
Od dawna nie upokarzałam się publicznie żenującymi wynurzeniami na temat mojego życia, którym i tak obsmarowałam internety i inne posty. W marcu dodałam post…
Deficyt kotów, pusty dom i marazm zimowy
. – Po co ci tyle kotów? – Będę sobie nimi wypełniać wewnętrzną pustkę. – Twoją? Nie da się mieć tylu kotów. Pierwszą setką…
Uliczne molestowanie to nie problem, czyli o catcallingu
Do stworzenia tego wpisu natchnął mnie bardzo, bardzo zły artykuł, znaleziony na stronie samozwańczych edukatorów seksualnych. Nie wiem, czy to w zamierzeniu miało mieć…